04.03.2022, 14:04
Utrata punktów mistrza angielskiej ligi i emocjonujące starcie w hicie kolejki! Tottenham ograł mistrza Anglii po golu w końcówce meczu!
Sporo piłkarskich sympatyków z całego świata twierdzi, iż angielska ekstraklasa jest w tym momencie najtrudniejszą ligą piłkarską na świecie. Premier League od dekad budowała własną renomę, a perfekcyjnym tego dowodem są sprzedażowe wyniki, które te rozgrywki osiągają co kolejkę. Warto również mieć na uwadze to, iż zespoły z angielskiej Premier League niemal w każdym sezonie bardzo dobrze prezentują się w Lidze Mistrzów. To, iż panującym obecnie triumfatorem rozgrywek Champions League jest Chelsea FC, czyli zespół z angielskiej ekstraklasy jest tego doskonałym przykładem. Bez cienia wątpliwości chęć na wygraną w tych elitarnych rozgrywkach pucharowych ma również mistrz Anglii. Piłkarze mistrza Premier League awansowali do finałowego spotkania Ligi Mistrzów sezon wcześniej, ale wtedy byli zmuszeni zaakceptować dominację klubu prowadzonego przez Tuchela Thomasa. To z całą pewnością był ogromny policzek dla szkoleniowca mistrza Anglii Pepa Guardioli, który w sezonie obecnym wzniesie się na wyżyny, aby wygrać upragnione europejskie trofeum.
Mistrz angielskiej ekstraklasy jest na doskonałej drodze, aby uprościć sobie drogę po puchar Ligi Mistrzów i należy zaznaczyć ten fakt. W krajowych rozgrywkach udało im się wypracować solidną przewagę nad pozostałymi zespołami, co pozwoli im bardziej skoncentrować się na rywalizacji w Europie. W sobotę jednak gracze mistrza Anglii rywalizowali Tottenhamem Londyn i bez wątpienia nie oczekiwali tak ciężkiego meczu. Ekipa Tottenhamu z Londynu od pierwszych minut meczu mocno ruszyła do ataku, czego wynikiem był gol już po 4 minutach meczu. gracze City byli zmuszeni ruszyć do gonienia wyniku. Bez cienia wątpliwości piłkarscy wielbiciele z Manchesteru ucieszyli się, w momencie, gdy futbolówkę do bramki w trzydziestej szóstej minucie umieścił Ikay Guendogan doprowadzając takim sposobem do wyniku remisowego. Do głosu w drugiej połowie starcia doszli znów doszli piłkarze Tottenhamu Londyn, którzy za sprawą Harryego Kane'a wrócili na prowadzenie. Wydawało się, że ten mecz zakończy się trzema punktami dla Tottenhamu, jednakże w 92 minucie z rzutu karnego strzelił Riyad Mahrez. Arbiter pod koniec tego meczu podyktował jedenastkę dla Tottenhamu z Londynu. Jedenastkę na gola przemienił Harry Kane, który w ten oto sposób dał zwycięstwo dla swojej drużyny.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy