30.11.2022, 14:41
Świetny mecz w wykonaniu drużyny Polski na światowych mistrzostwach w Katarze!
Już przed pierwszym spotkanie mistrzostwa świata w Katarze uznawane były za niezwykłe pod różnymi względami. Fani piłki nożnej w Polsce do oceniania szans zespołu narodowego Polski na awans do fazy pucharowej podchodzili z rozsądkiem. Naszymi rywalami w fazie grupowej miała być narodowa drużyna Meksyku, faworyt do wygrania mundialu reprezentacja narodowa Argentyny, a także solidna kadra narodowa Arabii Saudyjskiej. Pierwszy mecz na mistrzostwach świata dla naszych reprezentantów był niesamowicie ciężki i sporo futbolowych ekspertów krytykowało styl, w jakim pokazała się polska reprezentacja piłkarska. Nasz selekcjoner uspokajał jednak, iż forma narodowej drużyny Polski z każdym następnym starciem będzie prezentować się dużo lepiej i tego dowodem miał być mecz z narodowym zespołem Arabii Saudyjskiej. I rzeczywiście okazało się, że to starcie było przełomowe dla naszych graczy. Polscy zawodnicy w trakcie tego pojedynku zaprezentowali się dużo lepiej niż z Meksykiem i fani z Polski mogli mieć nadzieję na triumf.
Od pierwszych minut tego meczu gra polskiej drużyny prezentowała się znacznie lepiej w kontekście ofensywy, niż miało to miejsce w przypadku pierwszego meczu. Polska drużyna starała utrzymywać się przy futbolówce i kreowała akcje w ofensywie. Oczywiście nie uniknęliśmy niedoskonałości w defensywie, lecz tego dnia kolejny raz bardzo dobrze spisywał się Szczęsny, który bronił wszystkie strzały. W I połowie padła też pierwsza bramka dla piłkarskiej reprezentacji Polski, którą strzelił Piotr Zieliński. Gracze drużyny Arabii Saudyjskiej nie planowali się poddawać i w końcówce I połowy wywalczyli rzut karny. Kolejny raz w tej sytuacji niesamowicie pokazał się Wojtek Szczęsny, który wybronił strzał z jedenastki, a następnie kolejny strzał zawodnika Arabii Saudyjskiej. Rezultatem 1:0 dla polskiej narodowej kadry zakończyła się I część. Polska kadra narodowa w II odsłonie zdobyła drugą bramkę, a jej autorem był Robert Lewandowski. Piłkarz Barcelony powiększył prowadzenie zespołu Polski po tym jak wykorzystał błąd zawodnika defensywnego kadry narodowej Arabii Saudyjskiej. Drużyna polska zajmuje pierwsze miejsce w grupie C po dwóch pojedynkach i ma ogromne szanse na awans do 1/8 finału.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy